LE: Show Iheanacho, Braga dorównała Leicester

Kelechi Iheanacho
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Kelechi Iheanacho

Dwa zwycięstwa gospodarzy miały miejsce w grupie G fazy grupowej Ligi Europy. Leicester City pokonał na swoim obiekcie Zorię Ługańsk, a Sporting Braga wypunktował AEK Ateny. Tym samym ekipy z Anglii i Portugalii są na pierwszych dwóch pozycjach po pierwszej kolejce rozgrywek.

Czytaj dalej…

Leicester przystępowało do swojej potyczki jako czwarta drużyna w tabeli Premier League. Piłkarze Lisów ostatnio jednak nie mieli powodów do zadowolenia, bo do czwartkowej batalii podchodzili po dwóch z rzędu porażkach. Zoria miała zatem prawo liczyć na to, że uda jej się sprawić niespodziankę na King Power Stadium.

W pierwszych trzech kwadransach rywalizacji stroną dominującą na boisku byli zawodnicy Brendana Rodgersa. Następstwem takiego stanu rzeczy było to, że swoje piętno na meczu odcisnęli James Maddison oraz Harvey Barnes. Pierwszy był w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasu, gdy piłka trafiła w słupek po jednym ze strzałów zawodników gospodarzy. Maddison wykorzystał podanie od Kelechi Iheanacho, kierując z bliska piłkę do siatki.

Tymczasem bramkę na 2:0 dla Lisów zdobył Anglik Barnes. Ciekawostką jest fakt, że także przy tym trafieniu asystę zaliczył Kelechi Iheanacho. Taki stan rzeczy sprawił zatem, że Leicester na przerwę schodziło z dwubramkowym prowadzeniem, będąc blisko swojego pierwszego od 27 września zwycięstwa, licząc wszystkie rozgrywki.

Po zmianie stron gola strzelił natomiast ten, który mocno na to zapracował, czyli Kelechi Iheanacho. Nigeryjczyk do swoich dwóch asyst z pierwszej połowy dołożył gola, wykorzystując fatalny błąd jednego z rywali, który po prostu podał do piłkarza angielskiej ekipy, a Nigeryjczyk skorzystał z prezentu, ustalając wynik meczu na 3:0.

Na Estadio Municipal de Braga trzeci zespół poprzedniej kampanii w lidze portugalskiej mierzył się z trzecim zespołem ligi greckiej. Emocje były gwarantowane. Bukmacherzy w roli zdecydowanego faworyta widzieli gospodarzy.

Sporting Braga w pierwszej połowie wypracował sobie optyczną przewagę, czego efektem było 13 strzeleckich sytuacji, po których ekipa z Portugalii oddała trzy celne strzały.

Wynik rywalizacji został natomiast otwarty tuż przed końcem pierwszej odsłony, gdy do siatki rywali po uderzeniu głową piłkę skierował Wenderson Galeno. 23-latek wykorzystał świetne dośrodkowanie Ricardo Esgaio. Tym samym na przerwę to gospodarze schodzili z jednobramkową zaliczką.

Tymczasem w końcówce spotkania do trafienia z pierwszej połowy Wenderson Galeno zaliczył asystę. Ofensywny piłkarz Sportingu zaliczył kluczowe podanie przy golu Paulinho, który po mocnym strzale z lewej nogi z mniej więcej 15 metrów sprawił, że team z Bragi podwyższył swoje prowadzenie.

Rezultat rywalizacji ustalił po koronkowo rozegranej akcji Ricardo Horta, zamieniając na gola świetną kontrę w wykonaniu swojego zespołu. Przedstawiciel Liga Sagres wygrał jednocześnie swój mecz 3:0.

Komentarze