LE: Stade Reims gra dalej

Stade de Reims
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Stade de Reims

Rezultatem 1:0 dla Stade Reims zakończył się mecz na Stade de Genève, w którym Francuzi pokonali szwajcarskie Servette FC . Gospodarze tego meczu nie potrafili wykorzystać stworzonych okazji i w rezultacie odpadają z gry o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Następnym przeciwnikiem Stade Reims będzie węgierski Fehervár FC.

Czytaj dalej…

Szwajcarskie Servette kontra francuskie Stade Reims – to jeden z czwartkowych meczów w drugiej rundzie eliminacji do fazy grupowej Ligi Europy. Według bukmacherów, większe szanse na zwycięstwo mieli goście, którzy na co dzień rywalizuję w silnej Ligue 1. O awansie decydował jednak zaledwie jeden mecz, więc decydująca mogła okazać się dyspozycja dnia.

Wymarzone otwarcie

Stade Reims nie mogło wymarzyć sobie lepszego początku, niż zdobycie bramki już w trzeciej minucie. Z lewej strony boiska na pole karne zagrał Dereck Kutesa, tam czekał już niepilnowany Valon Berisha, który nie miał problemów z wykończeniem sytuacji. Reprezentant Kosowa uderzył precyzyjnie w sam środek bramki.

Gospodarze po stracie gola, natychmiast zabrali się do pracy i próbowali wyrównać stan meczu. Często przebywali na połowie rywali, oddawali również wiele strzałów na bramkę francuskiego zespołu, ale żaden nie był na tyle precyzyjny, aby pokonać Predraga Rajkovicia. Gracze Stade Reims mieli korzystny wynik, więc nie forsowali specjalnie tempa. Byli bardziej wycofanie i czekali na okazje po kontratakach, czy stałych fragmentach gry. Do przerwy goście wygrywali 1:0.

Nieudana pogoń za wynikiem

W drugiej połowie szwajcarska drużyna była jeszcze bardziej aktywna w ofensywnie, regularnie oddawali oni bowiem strzały na bramkę przeciwników. Jednak ,,nie zawsze ilość idzie w parze z jakością’’. Słowa te pasują w tym przypadku idealnie, ponieważ gospodarze w decydujących momentach mylili się. Uderzali za słabo, za wysoko, czy zbyt mocno. Kapitalną okazję miał Grejohn Kyei, ale napastnik Servette pomylił się o kilka centymetrów. Z tak słabą skutecznością nie mieli szans, aby wyeliminować rywali z Francji, którzy także nie zagrali wybitnie. Potrafili jednak szybko zdobyć bramkę, dzięki czemu w dalszej fazie mieli przewagę nad rywalami. Ostatecznie rezultat tego meczu już się nie zmienił i Stade Reims wygrało 1:0.

W trzeciej rundzie przeciwnikiem Stade Reims będzie Fehérvár FC, które pokonało na wyjeździe maltańskie Hibernians FC. Mecz odbędzie się na Węgrzech.

Komentarze