W spotkaniu 15. kolejki francuskiej ekstraklasy Olympique Marsylia rzutem na taśmę sięgnęło po trzy punkty, pokonując 2:1 Stade Brestois 29. Taki stan rzeczy sprawił, że ekipa ze Stade Velodrome wskoczyła na pozycję wicelidera rozgrywek.
Podopieczni Andre Villasa-Boasa przystępowali do swojego spotkania z jasnym celem, którym było kontynuowanie serii zwycięstw. Niemniej rywale liczyli na sprawienie niespodzianki w jaskini lwa, co zwiastowało ciekawe widowisko.
Wynik meczu został otwarty stosunkowo późno, bo dopiero w drugiej połowie, gdy gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Bouna Sarr, który był w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, finalizując strzałem praktycznie do pustej bramki akcje jednego ze swoich kolegów.
Goście zadbali jednak o to, aby marsylczycy na dłużej zapamiętali piątkowe starcie, doprowadzając do wyrównania w 88. minucie za sprawą Irvina Cardona. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę dzięki bramce zdobytej przez Nemanję Radonjicia, który oddał kapitalny strzał z linii pola karnego.
OM zaliczyło jednocześnie swoje ósme zwycięstwo w lidze francuskiej w tym sezonie. Z kolei Brest poniosło piątą porażkę. W kolejnej serii gier rywalem marsylczyków będzie Angers SCO, a ekipa Olivera Dall’Oglio zagra z RC Strasbourgiem.
Olympique Marsylia – Stade Brestois 2:1 (0:0)
1:0 Sarr 57′
1:1 Cardona 88′
2:1 Radonjić 89′
Komentarze