Menedżer Manchesteru United Ole Gunnar Solskjaer przyznał, że brak jakości przed bramką przeciwnika zadecydował o tym, że jego drużynie nie udało się zdobyć punktów w sobotnim meczu z Bournemouth. Czerwone Diabły przegrały na wyjeździe 0:1.
– Czasami brakowało nam jakości pod bramką. Myślę, że zaczęliśmy dobrze i mieliśmy swoją sytuację. Nie potrafiliśmy jednak zdobyć ważnego pierwszego gola. Potem, po 15 czy 20 minutach mecz się ustabilizował. Było 50/50 i można było pomyśleć, że kto zdobędzie pierwszego gola, to wygra to spotkanie – powiedział Solskjaer.
– Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie. Nie spodziewaliśmy się również wielu bramek, bowiem gramy ze sobą dwie drużyny grające dobrze w defensywie – kontynuował.
– Jeżeli chcesz rzucić wyzwanie pierwszej czwórce, to trzeba takie wygrywać takie spotkania. Bournemouth również tego chce, chce wygrywać mecze na własnym boisku. Oczywiście jesteśmy rozczarowani. Teraz w czwartek czeka nas spotkanie z Partizanem. Mamy nadzieję na zwycięstwo i zapewnienie sobie awansu do fazy pucharowej – mówił norweski szkoleniowiec.
– Takie sytuacje to test charakteru. Liczyliśmy, że odpowiemy w drugiej połowie i cały czas próbowaliśmy. To właśnie brak jakości nie pozwolił nam na zdobycie jednego lub trzech punktów. Musimy teraz zareagować i się podnieść. Mamy jeszcze dwa mecze przed przerwą na spotkania reprezentacji, w czwartej mamy szanse na awans w Europie, a potem czeka nas mecz u siebie z Brighton. Potrzebujemy odpowiedzi – dodał.
Komentarze