Remis na Geoffroy-Guichard

Ligue 1
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Ligue 1

W meczu 11. kolejki francuskiej Ligue 1, Saint-Etienne podzieliło się punktami na własnym stadionie z Amiens po remisie 2:2 (1:0). Bramkę dla gospodarzy zdobył Khazri oraz samobójcze trafienie zanotował Dibassy. Dla gości strzelali natomiast Mendoza i Akolo.

Czytaj dalej…

Les Verts tydzień wcześniej zgarnęli komplet punktów, pokonując na wyjeździe Bordeaux. W czwartek, podopieczni Puela grali również w Lidze Europy z Oleksandriyą. Starcie z piątą drużyną ukraińskiej Premier League zakończyło się remisem 1:1. Z kolei przyjezdni, w poprzedniej kolejce rzutem na taśmę zremisowali z Nimes, na Stade des Costieres, strzelając bramkę na 1:1 w 95. minucie spotkania.

Po remisie w  meczu pucharowym, trener St. Etienne zarządził aż siedem korekt. Miejsca w podstawowej jedenastce nie znaleźli Gabriel, Kolodziejczak, Debuchy, Aholou, Hamouma, Beric i Nordin. Zastąpili ich Fofana, Perrin, Palencia, Bouanga, Khazri, Boudebouz oraz Abi. Luka Elsner dokonał tylko jednej zmiany w porównaniu do poprzedniego spotkania wymieniają  Otero na Diabate.

Dobrą okazję na wyjście na prowadzenie gospodarze mieli już w szóstej minucie. Khazri wbiegł w pole karne i oddał strzał, który w ostatniej chwili został zablokowany wślizgiem przez obrońcę gości. Przez następne 20 minut niewiele działo się na boisku. 26. minuta przyniosła pierwszą, poważniejszą szansę na gola dla Amiens – Guirassy przejął piłkę w szestastce, ale jego strzał ofiarnym wślizgiem zatrzymał defensor Zielonych.

Trzy minuty później Francuz oddał strzał z 18 metra w prawą stornę bramki, ale bez większych trudności bronił Ruffier. Tuż przed przerwą, padła pierwsza bramka tego spotkania. Na listę strzelców wpisał się Khazri – genialne podanie pomiędzy obrońami wykonał Bouanga, następnie Khazri oddał uderzenie z lewej strony pola karnego, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki.

W 66. minucie dwustuprocentową okazję na zdobycie bramki zmarnował Guirassy, napastnik stanął oko w oko z bramkarzem, pięć metrów od bramki. Jego strzał był jednak tak słaby, że Ruffier bez problemu interweniował. Dwie minuty później, rzut wolny z okolic 20 metra wykonał Boudebouz, ale piłka po stałym fragmencie uderzyła w prawy słupek.

W 68. minucie, po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, Jednorożce wyprowadziły kontratak. Akolo pomknął prawą flanką z piłką, wrzucił ją w pole bramkarza, gdzie przejął ją Perrin – defensor nie zrozumiał się jednak ze swoim partnerem z obrony, co wykorzystał Mendoza, przejmując piłkę i pokonując bramkarza rywala.

Zaledwie dziewięć minut później, podopieczni Elsnera znaleźli się już na prowadzeniu. Kapitalne, długie zagranie górą wykonał Aleesami, Akolo bez przyjęcia uderzył piłkę z powietrza, za pierwszym razem obronił Ruffier, ale przy dobitce lobem był już bezradny.

Bardzo szybko, bo już po czterech minutach, odpowiedziała drużyna Saint-Etienne. Świetnym rajdem na lewym skrzydle popisał się Bouanga, w polu karnym Gabończyk zaczął schodzić do środka i spróbował zaskoczyć Gurtnera strzałem z ostrego kąta. Bramkarz gości obronił wprawdzie strzał, ale odbita piłka trafiła Dibassiego, a następnie wpadła do siatki, przez co Malijczyk zanotował bardzo pechowe, samobójcze trafienie, ustalając wynik meczu.

Kiedy następne mecze?

Równo za tydzień, kolejny mecz na własnym boisku zagra St. Etienne, ich rywalem będzie AS Monaco. Jeśli mowa natomiast o drużynie Les Licornes, czeka ich pojedynek w środku tygodnia, w Pucharze Ligi z Angers. Natomiast o kolejne ligowe punkty powalczą kilka dni później, na własnym stadionie z Brest.

Saint Etienne – Amiens 2:2 (1:0)

1:0 Khazri 45′
1:1 Mendoza 68′
2:1 Akolo 77′
2:2 Dibassy (sam.) 80′

Żółte kartki
Fofana, M’Vila – Chedjou, Kakuta, Calabresi

St. Etienne: Ruffier – Fofana, Saliba, Perrin, Palencia (73′ Nordin) – Youssouf, M’Vila – Bouanga, Khazri, Boudebouz (75′ Hamouma)- Abi (84′ Debuchy)

Amiens: Gurtner – Aleesami, Dibassy, Calabresi, Chedjou – Blin, Gnahore (76′ Monconduit) – Kakuta (83′ Bodmer), Diabate (63′ Akolo), Mendoza – Guirassy

Komentarze