Legia ucieka rywalom

Marek Saganowski
Obserwuj nas w
fot. ASInfo Na zdjęciu: Marek Saganowski

Legia Warszawa umocniła się na prowadzeniu w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 19. kolejki, podopieczni Jana Urbana pokonali 3:0 Górnik Zabrze. Na listę strzelców wpisywali się Marek Saganowski, Danijel Ljuboja i Wladimer Dwaliszwili

Czytaj dalej…

Pierwszą groźniejszą sytuację stworzyli sobie gospodarze. W szóstej minucie, po odegraniu piłki przez Saganowskiego strzelał Łukasik, ale dobrą interwencją popisał się Skorupski. Górnik odpowiedział celnym strzałem głową Łuczaka, któremu piłkę dogrywał Olkowski. Na posterunku był jednak bramkarz Legii.

W 21. minucie było zdecydowanie groźniej pod bramką Legii. Tym razem przed szansą stanął Zahorski, któremu na środek pola karnego zagrywał Gancarczyk. Strzał napastnika Górnika wybronił jednak Kuciak. Trzy minuty później na prowadzenie powinna wyjść Legia. Po szybko rozegranym przez Ljuboję rzucie wolnym, z piłką w pole karne wpadł Radović, zagrał do lepiej ustawionego Saganowskiego, który miał przed sobą tylko Skorupskiego. Bramkarz Górnika kapitalną interwencją zdołał jednak powstrzymać rywala.

W 33. minucie podopiecznym Jana Urbana udało się jednak wyjść na prowadzenie. Na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Kosecki. Skorupski zdołał sparować uderzenie do boku, ale do piłki dopadł jeszcze Radović. Pomocnik Legii zagrał jeszcze wzdłuż linii bramkowej, gdzie formalności dopełnił Saganowski, trafiając do pustej bramki.

W kolejnych minutach Górnik starał się odpowiedzieć, ale nie potrafił znaleźć sposobu na stworzenie sobie klarownej sytuacji. Dopiero w 45. minucie do sytuacji strzeleckiej doszedł Zahorski, ale po zagraniu Olkowskiego główkował niecelnie. Tuż przed przerwą doszło jeszcze do kontrowersyjnej sytuacji. Po prostopadłym podaniu, do siatki Górnika piłkę wpakował Saganowski, ale asystent sędziego dopatrzył się w tej sytuacji spalonego.

Druga połowa rozpoczęła się od akcji Legii. Po podaniu Bereszyńskiego, przed kolejną okazją stanął Saganowski, ale tym razem nie sprawił żadnych problemów bramkarzowi Górnika. W 57. minucie dobrze interweniował Kuciak, który w ostatniej chwili uprzedził Zahorskiego. Z rzutu wolnego celnie uderzał Kwiek, ale bramkarz Legii również nie dał się zaskoczyć.

W 67. minucie gospodarze zaskoczyli defensywę Legii. Po długim podaniu i zgraniu piłki głową, do piłki doszedł Ljuboja, a następnie świetnym uderzeniem z lewej strony pola karnego w długi róg pokonał bezradnego Skorupskiego.

Szkoleniowiec Górnika Adam Nawałka zareagował wprowadzeniem na boisko trzech rezerwowych. Na murawie zameldowali się między innymi Prejuce Nakoulma i Ireneusz Jeleń. Pierwszy z nich wniósł sporo ożywienia, ale nie przełożyło się to na bramkowe sytuacje dla Górnika.

Legia starała się kontrolować wydarzenia na boisku i od czasu do czasu groźnie kontrować. W 81. minucie po raz kolejny do strzału doszedł Saganowski, ale uderzył niecelnie. W doliczonym czasie gry Legia ustaliła wynik meczu na 3:0. Tym razem piłkę do siatki skierował Dwaliszwili, który w polu karnym świetnie ograł dwóch obrońców Górnika, a następnie nie dał szans Skorupskiemu.

Legia Warszawa – Górnik Zabrze 3:0 (1:0)
1:0 Saganowski 33′
2:0 Ljuboja 67′
3:0 Dwaliszwili 90+3′

Pełna statystyka meczu

Komentarze